Dolegliwości: Silny ból po upadku - od podstawy czaszki do górnej części pleców.

...Mój problem zdrowotny rozpoczął się po tym jak spadłam ze schodów, na które wchodziłam dźwigając komputerową bazę dysków. Upadłam na przedramiona, ale waga niesionego ekwipunku spowodowała, że doznałam w ramionach ostrego szarpnięcia w górę. Następnego dnia odczuwałam silny ból w obrębie od podstawy czaszki do górnej części pleców i z ledwością mogłam podnieść ramiona oraz kręcić głową. Przez kolejne dziewięć tygodni czekałam na leczenie tych uszkodzeń, ale silny ból i sztywność utrzymywały się porażając mnie od szyi, przez ramiona, aż do pleców. Ból był tak ostry, że często przerywał mi sen.

W takim stanie zamówiłam wizytę u pana Wiesława Jarosławskiego. Terapeuta prowadził wpierw całościowe działanie energetyczne, koncentrując się potem na najbardziej doskwierającym mi rejonie szyi, ramion i pleców, co zajęło mu kilkanaście minut. Na początku, zaraz po spotkaniu, nie odczułam niczego specjalnego, ale w ciągu kolejnych trzech dni doświadczyłam zwiększonego bólu, lecz obszar jego występowania zmniejszał się. Trzeciego dnia przeżyłam jeszcze napięciowy ból głowy, ale wystąpił w małej jej części, o wielkości zbliżonej do zaciśniętej pięści. Na czwarty dzień, tak koło południa, stwierdziłam, że ból i sztywność ustąpiły – zniknęły całkowicie. Znów mogłam swobodnie podnosić ramiona i kręcić głową, równie dobrze jak przed wypadkiem. Wszystkie złe symptomy zniknęły i to w niespotykanym tempie.

Jestem pełna wdzięczności za to, czego dokonał pan Wiesław. Cała energetyczna terapia była przyjemnym i delikatnym działaniem, a efekt w moim przypadku nastąpił niesamowicie szybko.

Z wyrazami najgłębszego uznania,
Angela W.
London, Ontario, 10.04.2010