Dolegliwości: Artretyzm w całym ciele, szczególnie w kolanach I nadgarstkach (Fibromialgia); uszkodzenie pomiędzy 5. a 6. kręgiem po wypadku, 4,5 cm narośl na prawym jajowodzie.

Zaczęłam odwiedzać klinikę Wiesława Jarosławskiego w London, około 18 miesięcy temu i chodziłam tam do niego raz w miesiącu (oprócz 2 miesięcy zimą oraz w inne święta). Ponieważ wykrył u mnie nowe poważne problemy zdrowotne, to dojeżdżałam dodatkowo do Mississauga, raz w miesiącu.

 

W wyniku bioterapii, doświadczyłam wyraźnego zmniejszenia bólu i zwiększenia mobilności.

 

Na początku zamartwiałam się niemożliwością poruszania, ponieważ zaatakował mnie artretyzm w całym ciele, szczególnie w kolanach i nadgarstkach. Miałam robione zastrzyki z kortyzonem w oba kolana, co było skuteczne w lewym kolanie, ale nie zadziałało w prawym. Mniej więcej w tym czasie kiedy myślałam, że będę potrzebowała kolejnego zastrzyku w to kolano, zaczęłam przychodzić do kliniki bioterapii. Po paru zabiegach, wróciła mi dobra mobilność w obu stawach kolanowych.
A przecież już dwa lata temu proponowano mi wymianę stawów obu nóg. Odmówiłam i dziś mogę tańczyć - a wszystko to zasługa energetycznych zabiegów.

 

Upłynęło co najmniej 2 lata odkąd mogłam chodzić po schodach na górę i na dół też. Teraz mogę ponownie wejść po nich i iść przez całe piętro bez bólu, a schodzenie w dół nie powoduje też żadnych problemów, nawet kiedy prowadzę mojego ciężkiego i żywiołowego  psa.

 

Jeżeli chodzi o nadgarstki to bywało, że nie mogłam używać moich kciuków, co powodowało,
 iż byłam niezdarna i nie mogłam wykonywać prostych czynności w domu. Po odłożeniu szydełkowania na ponad rok teraz nareszcie mogę dokończyć narzutę, której już nie spodziewałam się wydziergać. Kciuki pracują dobrze, nie są już hamowane bólem i sztywnością.

 

W 1984 miałam wypadek w pracy, przy czym wystąpiło uszkodzenie między 5. a 6. kręgiem, oraz zerwanie mięśnia czworogłowego, co przyniosło chroniczny ból. Od tamtego momentu nie mogłam podnieść, ani opuścić mojej lewej ręki bez bolesnego ataku. Pan Wiesław Jarosławski zaczął więc zajmować się moim uszkodzonym ramieniem i teraz mogę unieść i opuścić tą rękę bez bólu.

 

Terapeuta powiedział również, że mam pewne niekorzystne blokady energetyczne po prawej stronie brzucha. Po wykonaniu USG odkryto tam narośl 4,5 cm, na lub w prawym jajowodzie. Zalecono mi również MRI dla celów diagnostycznych, ale nie spieszę się z tym, bo to przecież kolejne naświetlanie moich tkanek. Mam też coś w nerkach, co właściwie nie wyszło wyraźnie na USG.

 

Czas płynie, a ja nie odczuwam żadnego dyskomfortu w tamtych miejscach. Zasypiam i budzę się z nadzieją, że po zabiegach energetycznych narośl zniknie i moje nerki będą czyste.

 

Miałam całe butelki leków przeciwbólowych. To zastopowałam prawie zupełnie - no może połykam jeden „Ibuprofen” w miesiącu, bardziej dla celów relaksacyjnych. Biorę tylko witaminy i wapno - pomagające w zwalczaniu osteoporozy.

 

Ogólnie, czuję się dużo zdrowsza i poziom mojego bólu bardzo znacznie się obniżył. Polecam wszystkim terapię prowadzoną przez Wiesława Jarosławskiego. Moja odbywała się na przestrzeni dwóch lat i jestem jak odrodzona.

 

 

    Carol G.

    London (Ontario) - Październik 11, 2014